poniedziałek, 27 maja 2013

Piękna czy Bestia?

Piękna czy Bestia?


https://www.dove.com/pl/stories/campaigns/confidence.html

Według magazynu „People” w 2013 roku najpiękniejszą kobietą została Gwyneth Paltrow. Ta czterdziestoletnia amerykańska aktorka jest jednocześnie okrzyknięta najbardziej znienawidzoną gwiazdą wg magazynu „Star”.

Osobom atrakcyjnym przypisuje się różne stereotypowe cechy: „piękne jest dobre” ale również ładny czyli snob, egoista czy też narcyz.

             Psycholog mgr Joanna Kozieł


Mówiąc o atrakcyjności fizycznej warto wyjść poza krąg tematów związanych z seksualnością i powodzeniem u płci przeciwnej. Jest to temat, który warto poruszyć wieloaspektowo.

Lew Tołstoj napisał „ Nic nie wywiera na rozwój człowieka tak silnego wpływu, jak jego wygląd, a właściwie nie sam wygląd, ale przekonanie o własnej atrakcyjności lub nieatrakcyjności”.

Od najmłodszych lat bycie atrakcyjnym fizycznie niesie za sobą pozytywne doświadczenia. Jak pokazały badania Langlois (1995) matki częściej były skłonne do uśmiechów w stronę dziecka i brały je częściej na ręce okazując czułość i skłonność do żartów, gdy niemowlęta zostały ocenione przez badaczy jako atrakcyjne.

Tych skrzywień poznawczych nie unikają sędziowie czy nauczyciele (Clifford, 1973). Badania Sigall (1975) udowodniły, że sędziowie wydawali łagodniejsze kary dla włamywaczy i oszustów, których wyróżniała na „plus” fizyczna uroda ciała.

Nauczyciele, którym polecono sporządzenie opinii o uczniu i dołączono fotografię atrakcyjnego fizycznie ucznia, wyżej oceniali jego inteligencję oraz jego potencjał edukacyjny niż ucznia mniej atrakcyjnego fizycznie.

Zgodnie ze stereotypowym wzorcem, „piękne jest”: inteligentniejsze, osiąga łatwiej sukces, pewne siebie, ma wielu przyjaciół, asertywne oraz szczęśliwsze od osób uznawanych za przeciętnie atrakcyjne (Langlois, 2000). Życie i praktyka dowodzi, że nie zawsze tak jest. Piękna kobieta wchodząc do nowej grupy może stanowić zagrożenie dla innych kobiet, które cierpią z powodu niskiej samooceny. Taka korelacja stanowi grunt do powstawania konfliktów interpersonalnych jeśli relacje są płytkie i powierzchowne. Wśród pracowników firmy uroda może wzbudzać zazdrość i powodować deprecjonowanie praktycznych osiągnięć ambitnych, atrakcyjnych pracowników, którzy otrzymują awans zawodowy w nagrodę za wyniki w pacy. Badania Hamersmesh (1994) dowodzą, że pracownicy z urodą powyżej przeciętnej zarabiają ok. 10-15% więcej od osób z urodą poniżej przeciętnej.

Świetnym przykładem różnicującym ten temat są napiwki w restauracji (Lynn, 2000). Okazuje się, ze kobiety – klientki - najczęściej nie uzależniają wysokości napiwków od atrakcyjności kelnerek/kelnerów. Warto podkreślić, że kierują się subiektywną oceną profesjonalizmu i jakości obsługi w restauracji. Zatem o tym czy kelner/ka zarobi więcej decydują bardziej racjonalne przesłanki – choć wizyta w restauracji może być jak najbardziej emocjonalnym doświadczeniem. Panowie w znacznym stopniu uzależniają wysokość napiwków od atrakcyjności kelnerek.

Ludzie atrakcyjni nie zawsze mogą utrzymywać swą przewagę fizyczną bez ciężkiej pracy nad sobą. Uroda, którą otrzymują jako dziecko od rodziców – niestety - w okresie dorosłości przemija. Jeśli atrakcyjność fizyczną przyjmuje się jako „kapitał początkowy” to uznać można, że łatwiej jest w życiu osobom uznawanym w danej kulturze za ładne/atrakcyjne.

Sokrates w rozmowie ze swoim przyjacielem Epigenesem powiedział, że „wstydem jest zestarzeć się przed czasem z powodu lenistwa i nieuwagi”. Podobnie stwierdził Demokryt „ więcej ludzi nabywa uroku dzięki ćwiczeniom niż dzięki cechom urodzenia”.

&

Zbiorowa wiara w stereotypy działa jak samospełniająca się przepowiednia.

Jeśli kogokolwiek od małego spotyka więcej uśmiechu od osób znaczących w życiu (rodzice), akceptacji i miłości to oczywistym jest, że się rozwija człowiek o silnym poczuciu własnej wartości, ambitny, otwarty na doświadczenia i ludzi. Tak ukształtowana osoba, korzysta z pozytywnych doświadczeń, które są kapitałem na całe dorosłe życie.

Badania Feingold (1992) pokazują, że osoby określające siebie jako atrakcyjne, zazwyczaj odczuwają większy komfort psychiczny i są bardziej ekstrawertyczne oraz uważają siebie za inteligentniejsze – co dowiodły badania Leslie Zebrowitz (2002).

Nancy Etcoff w książce „Przetrwają najpiękniejsi” szeroko opisuje tę tematykę. Jej badania dla firmy kosmetycznej DOVE wykazały, że tylko 2% kobiet ocenia siebie jako piękne – częściej mieszkanki Brazylii, a najrzadziej Japonii. Niezadowolenie z własnej atrakcyjności jest mocniej związane z oceną własnej figury niż twarzy. Przypomina to starą prawdę, że nie ma brzydkich kobiet. Raczej wszystkie kobiety są piękne lub są kobiety zaniedbane, niekochane.

Piękno i atrakcyjność to słowa kody, które dla każdego mogą nieść inną wartość. W tezie Protagorasa podkreśla się homo mensura, że człowiek jest miarą wszytstkich rzeczy. Jako zwolennik relatywizmu poznawczego a co za tym idzie względności wszelkich racji głosił, iż nasz ogląd rzeczywistości zależy od tego, kim jesteśmy.

Kim jesteś?

Więcej informacji na mojej stronie http://www.psycholog-mediator.pl

Serdecznie Pozdrawiam,

mgr Joanna Kozieł


BIBLIOGRAFIA
Cabrić M., Pokrywka L. (2010) Piękno ciała. PWN, Warszawa.

Eco U. (2005) Historia piękna. Rebis, Poznań.

Etcoff N. Przetrwają najpiękniejsi

Langlois J. H., Ritter J.M. Casey R. C., Sawin D. B. (1995) Infant attractiveness predicts maternal behaviour and attitudes. Develop. Psychol. 31: 462-472.

Wolański N. (1981) Czynniki rozwoju człowieka. PWN, Warszawa.


Brak komentarzy: